Ferie się kończą, a wiosna tuż tuż, pogoda kusi do wyjścia na dwór.
Przy okazji niedzieli, dość nawet już tradycyjnie, wsiadłem na rower i w las. No, nie od razu, ale ostatecznie dojechałem. Mapka tu.
Pisałem do MT, że w przyszłą niedzielę powtórka, ale przypomniało mi się, że mam studia, więc niekoniecznie, raczej nie będę mógł. Ale wy ruszajcie.
Przy okazji niedzieli, dość nawet już tradycyjnie, wsiadłem na rower i w las. No, nie od razu, ale ostatecznie dojechałem. Mapka tu.
Pisałem do MT, że w przyszłą niedzielę powtórka, ale przypomniało mi się, że mam studia, więc niekoniecznie, raczej nie będę mógł. Ale wy ruszajcie.