poniedziałek, 24 czerwca 2013

poniedziałek, 10 czerwca 2013

147ultra

Już po biegu. Świetna impreza biegowa, najlepsza w jakiej brałem do tej pory udział.
Mój czas 16:33:45. Udało mi się zająć IV miejsce. Fajnie było wyprzedzić kilku znanych ultrabiegaczy ;-)
Poopowiadam przy okazji. Wrzucam Wam parę fotek. Za parę dni powinno być ich więcej.
 
Pzdr,
 
J
 

niedziela, 9 czerwca 2013

2013.06.09 - Gryf Maraton II

No, jakoś nic się nie dzieje, nie ma życia na osiedlu, więc coś napiszę.
Dziś był Gryf MTB nr 2 (z czterech). Następny chyba 1 września, wtedy postaram się uderzyć w długi dystans.
Dziś pojechałem po raz drugi na jedną pętlę, dziś 32 km, dałem z siebie co mogłem i jestem zadowolony. Skończyłem 12 wśród wszystkich, którzy jechali na 1 pętlę, trzeci w kategorii M3! Ale jakieś 10 minut przede mną kończył jakiś chłopaczek 14-letni. Ja pierniczę! Urodzony w 1999!
Złapałem na chwilę kontakt wzrokowy z Robertem, ale odjechał mi.
Warunki idealne, 95% trasy sucha, czasem jakieś błotka, prawie gorąco, wiatru brak. Większość szuter, czasem trochę bruku i kamieni. Kilka naprawdę konkretnych podjazdów, i jeden wyrąbisty zjazd - łzy w oczach. Mapka tu.


wtorek, 4 czerwca 2013

X BIEG RZEŹNIKA

Wrzucam kilka fotek z Rzeźnika.
 
Start o 3:30 nad ranem. Trasę 77,7 km pokonaliśmy w czasie około 14h (limit 16h). Wcześniej mocno popadało. Gliniaste, mlaskające błoto, strome podejścia i zejścia, trochę skałek oraz wąskie ścieżynki. Generalnie więcej człapania niż biegania. Takie Love Parade & Nordic Walking z żenującą otoczką piekła na ziemi ;-) . Nie było łatwo, ale nazwa "biegu" (trudno te zawody nazwać biegowymi) mocno przesadzona. Mimo, iż nogi mocno się zakwasiły, to pozostał niedosyt biegania. Nie pierwszy już raz stwierdzam, że te klimaty nie są dla mnie. Przy zejściach dopadał mnie potworny ból lewego kolana. Jedyną motywacją pchającą mnie do mety była chęć zakończenia tej żenady czym prędzej. Poza tym wyjazd udany, świetne towarzycho i dużo piwa. Piękno Bieszczad mocno przereklamowane, zdecydowanie wolę Karkonosze.
 
W piątek biegnę do Kołobrzegu. Można jeszcze się zapisać ...
 
J