niedziela, 14 września 2014

2014.09.14 - MTB nad Łarpią

Co tu się będę silił na jakieś dowcipy, i tak tego nikt nie czyta.
Album TUTAJ,
mapka TUTAJ.

niedziela, 13 lipca 2014

niedziela, 4 maja 2014

Majówka 2014 - jak tam?

Coś na Endomondo niewiele widać, może nie zapisujecie tam nic, więc może napiszcie tu co porabialiście.
Ja byłem na MTB trzy razy, pogoda dopisała szczególnie 1.05, później już tak średnio, ale i nienajgorzej. Idzie sezon komunijny, więc u mnie najbliższe weekendy będą wyłączone, chyba dopiero na Gryf Maraton 1.06 się ruszę. Robert mało entuzjastyczny na start, ale jak z resztą? Nie pojechalibyście?

niedziela, 13 kwietnia 2014

2014.04.13 - Niedziela MTB

Jeśli ktoś tu jeszcze zagląda, to ta wiadomość jest dla ciebie ;)
Stary skład MTB (tym razem wzbogacony o Alinę), stare gadki i stare problemy (zaczęło się od zerwanego łańcucha Mirka, jeszcze pod jego garażem). W dodatku pogoda dopisała i można było zapomnieć o całym tygodniu.
Zdjęcia są, a jakże, mapka też = TU.
Do biegów się nie dopisuję, ale chętnie bym pojeździł znów, ale dla mnie to wypadnie dopiero w maju. :(

UPDATE:
Video!


niedziela, 2 marca 2014

2014.03.02 - wiosna idzie

Ferie się kończą, a wiosna tuż tuż, pogoda kusi do wyjścia na dwór.
Przy okazji niedzieli, dość nawet już tradycyjnie, wsiadłem na rower i w las. No, nie od razu, ale ostatecznie dojechałem. Mapka tu.
Pisałem do MT, że w przyszłą niedzielę powtórka, ale przypomniało mi się, że mam studia, więc niekoniecznie, raczej nie będę mógł. Ale wy ruszajcie. 

niedziela, 9 lutego 2014

2014.02.09 - wczesna wiosna

Pewnie to tylko taka podpucha z tą wiosną, jeszcze nam przy*#bie śniegiem i pożałujemy. Ale póki jest na plusie w lutym, trzeba korzystać. Szkoda, że samemu, MPG mi tylko grzecznie podziękował, Wojtek odsypia całotygodniową intensywną pracę, czy coś, MT się głodzi, na nikogo innego nie liczyłem na rower.
Ścieżki są wszędzie lekko podmoknięte, gdzieniegdzie lód, jak przez tydzień nic nie popada, to w przyszły weekend powinno być bardziej sucho, MT obiecał, że się zjawi. Ja, oczywiście, też będę wolał rower w niedzielę. Trasa tu.







niedziela, 26 stycznia 2014

2014.01.26 - słońce i -15 stopni

Moje pierwsze poważniejsze bieganie po przerwie - udane. Las to jest to - już zapomniałem jak fajnie się tam biega. Pogoda jednak sprzyjająca, chociaż przez pierwsze 20 minut dłonie mi marzły niesamowicie. Potem jednak było ok, no i to słońce!
Wojtek odłączył się jako pierwszy, Mirek został go niańczyć, ja biegłem od auta do auta, a Alina door-to-door - szacunek!
Wszyscy zaszronieni, ale zadowoleni.
Moja mapka tu, Alina o jakieś 9 km więcej, chłopaki nie rejestrowali.







niedziela, 19 stycznia 2014

Jeszcze kilka wieków później...

Coś tam się dzieje, niewiele, ale jednak. Na dowód tego zdjęcia ze spacerku MTB z Mirkiem.
I mapka.

Przyszłości nie zna nikt, ale może w przyszłą niedzielę by powtórzyć rowerek? Tak o 7:30?