sobota, 10 listopada 2012
12.11.10 - koniec o 9, początek o 8
Mirek i ja, pogoda cudna, kolory w lesie - 10/10, pozwiedzaliśmy i górki i rowy, powspominaliśmy gdzie ciała pogrzebane. Jutro Mirek jedzie na ustawkę w Warszawie, ja będę jechał na rower, około 7:30-8:00 koło Szczecińskiej, mogę się dostosować do kogoś, dajcie znać na telefon.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"12.11.10 - koniec o 9, początek o 8" - świetnie to zestawiłeś i jeszcze zdjęć mogło być 7 (za dużo mnie tam :-)) Miłej jazdy jutro życzę - szkoda że mnie nie będzie.
OdpowiedzUsuńLike it :) Czerwień na tle jesiennego lasu ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńKtoś beiga we wtorek??? 13.11
OdpowiedzUsuńTak, Ja i MPG będziemy napewno, 6.15, podbórzańska
OdpowiedzUsuńAdam może dołączy?
W