sobota, 22 grudnia 2012

2012.12.22 - dzień PO

Oczywiście po końcu świata. No i dodatkowo przesilenie zimowe, od teraz wszystko będzie jak nowe.

Dziś byli Wojtek i ja, spotykamy się znów jutro, o 9:00 (późno jak licho) na bieg po trasie zimowej.
Niezdecydowanych zapraszamy. Otyłych też. Leniwych też. Śpiochów też. Zapracowanych też. Zamiejscowych też. Dawajcie, przybywajcie.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

10-16.2012

We wtorek oraz w czwartek plan biegu zakłada start o 6.15 z Podbórzańskiej. Jak nikogo nie będzie lecę 2 x Andersena.
W

piątek, 7 grudnia 2012

Sobota, 08-12-12

Jutro 7.45 Podbórzańska, godzinny bieg, może ktoś do mnie i MPG dołączy.
Jest zimno , trzeba się dobrze ubrać, czapki, maski itp., dziś przemarzłem w letnich spodniach
W

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Wtorek, Barbórka

Jutro 6.15, podburzańska, będzie 1 zmodyfikowana i od tyłu, ok 11 km, szybko:)
Będzie ktoś?
W

niedziela, 2 grudnia 2012

2012.12.02 - niedziela

 Niech sobie liczby mówią co chcą (zaledwie 0:04/km szybciej niż wczoraj), ale nie ma wielu lepszych sposobów na rozpoczęcie niedzieli niż bieg po lesie. No, ale może Jarek i Wojtek nas oświecą w tej kwestii, bo dziś wybrali domowe pielesze.
Trasa dzisiejsza zaplanowana z rozmachem, nazwiedzaliśmy się.
Byle do następnego weekendu.




sobota, 1 grudnia 2012

2012.12.01 - sobota

Punkt ósma, kto był to wie, najpierw biegliśmy wszyscy razem, ale z powodu obiektywnych trudności Wojtek zaczynał powoli zostawać z tyłu. Widać to na zdjęciach. Mirek i ja przycisnęliśmy końcówkę, bardzo przyjemnie.
Jutro robimy powtórkę, 7:45, Podbórzańska. Jarek, przybywaj.