sobota, 22 grudnia 2012

2012.12.22 - dzień PO

Oczywiście po końcu świata. No i dodatkowo przesilenie zimowe, od teraz wszystko będzie jak nowe.

Dziś byli Wojtek i ja, spotykamy się znów jutro, o 9:00 (późno jak licho) na bieg po trasie zimowej.
Niezdecydowanych zapraszamy. Otyłych też. Leniwych też. Śpiochów też. Zapracowanych też. Zamiejscowych też. Dawajcie, przybywajcie.

3 komentarze:

  1. Bieg przyjemny, na większej części dwójki wieczna zamrzlina i nierówności ale Adam nadał odpowiednie tempo i w godzinę zamkneliśmy te 10 km, jutro trasa zimowa
    W

    OdpowiedzUsuń
  2. Od przyszłego tygodnia przybywam. :) Jaki plan na tydzień?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w środę wracam, w czwartek jestem. MPG zawiesił buty na kołku, nie wiem jak Adam
    W

    OdpowiedzUsuń