Z bólem głowy, suszeniem, ale i dobrymi humorami, tu i ówdzie strofowani przez Wojtka jego wibrującym Rrrrr, ruszyliśmy na krótką, ale treściwą i brzemienną w skutki wycieczkę. Możliwe, że ostatnią już dla naszego "Czerwonego Rumaka MPG 1985." Przerzutka tak się wywinęła, że tylko kamień mógł ją odwinąć.
Co mogłoby się wydawać niemożliwym, humory poprawiliśmy jeszcze bardziej wyżerając u Wojtka resztki z imprezy i wybierając dla Mirka nowy hak przerzutki. Albo ramę. Może taka? Albo cały rower?
Tak czy owak, na zdjęcia można rzucić okiem.
Aha, okulary oddaj, Mirek ;)
Co mogłoby się wydawać niemożliwym, humory poprawiliśmy jeszcze bardziej wyżerając u Wojtka resztki z imprezy i wybierając dla Mirka nowy hak przerzutki. Albo ramę. Może taka? Albo cały rower?
Tak czy owak, na zdjęcia można rzucić okiem.
Aha, okulary oddaj, Mirek ;)
Fajne okulary! Chyba jakaś nowa "generacja"!
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zwykle... Bardzo DOBRE! :)