Co jest panienki, lenicie się? Nikt nic nie pisze, więc i wasze ewentualne wyczyny sportowe się nie liczą.
Po wczorajszym dniu odpoczynku, dziś rano pobiegałem moje króciuśkie interwałki (w skrócie chyba "wałki" dopóki nie zrobię z nich odcinków co najmniej kilometrowych), myślę, że poszło mi odrobinę lepiej/łatwiej niż poprzednio. Zamierzam się tego trzymać.
O 12 poszedłem jeszcze na WDS, na duży basen. przepłynąłem 3km w 65 minut, w tym 1km z łapkami i 1 km cięgiem. Stąd ten tytuł - dwa ćwiczenia.
Teraz czuję to wszystko w nogach. Basen między 12 a 16 po 5zł/h więc w piątek chyba powtórzę zestaw.
A może ktoś z was bardzo by chciał napisać nowego posta, ale zapomniał jak to zrobić?
Dajcie znać.
A.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja moze z innej bajki...,bede skladal male zamowienie w centrum rowerowym,czy ktos cos chce?
OdpowiedzUsuńR
Sobota 7.45.
OdpowiedzUsuńMagda
sobota, to chyba 8.30
OdpowiedzUsuńJa bym proponował kompromisową 8:00, bo inaczej do pracy nie zdążę. Znów. Znaczy, znów wcześniej, mimo soboty.
OdpowiedzUsuńmoże być 8, jak mnie nie złamie przeziębienie będę
OdpowiedzUsuńGitara, 8:00. Ja na max.60 minut.
OdpowiedzUsuńNie daj się złamać, Wojtek.
Magda ustaliła godzinę i trzeba zrobić wszystko żeby ją zobaczyć. Zdecydowanie jestem za 7:45 na skraju lasu na Podbórzańskiej. MPG
OdpowiedzUsuńMPG, z ciebie to prawdziwy dżentelmen. Naprawdę. Będę na 7:45, mimo, że Jarek mnie kusił na rower.
OdpowiedzUsuń