MPG wdrożył swoją starą dobrą doktrynę:). Mnie się dziś ciężko biegło, wiadomo przez kogo. Trasa zimowa, 50 min z przerwami
Do końca tygodnia biegam o 6.30 z poburzańskiej, wieczorem siłownia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Wszystko jest w głowie i jak sobie powiesz, że to zrobisz, to zwyczajnie to zrobisz" - Daniel Śmieja
Pisze raz jeszcze bo gdzies wcielo moj komentarz. Sorka jesli pojawi sie dwa razy.
OdpowiedzUsuńU mnie planowo zgodnie z NND. Sobota rower 60km. Po 3 takim rozjezdzie przechodze do wydluzania dystansu i w sobote jade 100km. W niedziele mgla zniechecila mnie do jazdy i zrobilem dluzsze wybieganie 17km. Dzis polecialem 8,5km i zaraz jade na WDS.
W tym tyg. biegam o 6.00 u siebie plywam potem na WDSie, W weekend szosa.
U mnie poniedziałek był też czarny, ale dlatego, że biegłem po ciemku. Zrobiłem powtórkę z wczorajszej 11, dziś wyszło mi 10km, za to w tempie 4:57. Ale czułem już zmęczenie, muszę przyznać. Zapis tu: http://www.worksmartlabs.com/cardiotrainer/tracks.php?trackId=673054984&sig=03d883a1cae8d795dbe121a7ded9ab5a103a2dec
OdpowiedzUsuńJutro idę na WDS, ok. 10:00, a potem się zobaczy.