MT, Alina, Wojtek, ja i Jaga, rowery, i własne nogi. Piękna pogoda i fajne, spokojne tempo. Nawet żadna tam komunia nie może być wymówką dla nieobecności w taki dzień.
A BBL? Kiedy do nas przyjedzie na MTB?
Dajcie jakieś linki do tych wyścigów rowerowych, o których mówiliście.
Alina dzielnie walczyła ze wziesieniami i pozyczonym rowerem ale dała radę, wkręci się na obroty:). Ja po przyjeździe zjadłem śniadanie i ... pojechałem na kolejną 2 godzinna wycieczkę, szkoda mi było takiej ładnej pogody.
OdpowiedzUsuńA wylądowałam w Trzebieży na plaży. Trzeba było tam jechać. Kiedyś jeździłam tam właśnie rowerem. Pogoda rzeczywiście piękna.
UsuńMuszę na jesień zdecydować jaki rower, będę zaciągać języki z waszego grona :)) Mam już określone wymogi!