piątek, 15 listopada 2013

Wieki później

Wszyscy żyją, chyba, co? Jarek na Endo co dzień napiernicza po lesie/mieście, Aliny nie widać, Wojtek rzadko, Mirek nie wiadomo, MT coś tam kręci czasem. Ja - skromne nic. Po mieście pojeżdżę czasem.
Pogoda, mimo zimna bywa ok, weekend zapowiada się na pogodny i suchy, więc proponuję MTB od 8:00 w stronę Mścięcina. Byłem w zeszły weekend i załączam link do fotek. Warto. Od razu mówię, że biegać nie będę, jakoś nie mam na bieganie melodii.

1 komentarz:

  1. Witam, zaczynam w grudniu, teraz chodzę tylko na rowerek. Próbuję Orbitrek. Po woli powracam do normy. Już nie mogę doczekać się kiedy zacznę biegać, ale wiadomo że będzie baaaaaaaardzo wolno. Już coraz lepiej czuje się podczas aktywności fizycznej, więc wracam do formy. Pozdrawiam wszystkich.

    OdpowiedzUsuń