U mnie weekend stacjonarny, biegalem sobie przy domku.
11 - 15km (jeziorko)
12 i 13 - po 10km
dzie spodobnie - 10km - w gestej mgle.
Jutro odpoczynek dla nog i basen.
J
"Wszystko jest w głowie i jak sobie powiesz, że to zrobisz, to zwyczajnie to zrobisz" - Daniel Śmieja
Powoli robi się z naszego bloga jakieś centrum matrymonialne. Niedawno ktoś szukałA jakiegoś biegacza, teraz dostałem zaproszenie do TTszczecin.pl, wprawdzcie na endomondo ale zwracano się do mnie per "wy", więc dołączam was. Czy znacie kogoś stąd: http://www.ttszczecin.pl/html/loza.html ? Ja nie.
OdpowiedzUsuńNa endo w druzynie szczecin runners widzialem kogos. Niechcacy sie z tej druzyny wycofalem. Za zaproszenie dzieki. Poki co calkiem dobrze mi w jednoosobowym klubie wiesniaka ...
OdpowiedzUsuńJ
Adam ale na transfery do konkurencji musi być zgoda:):) a na poważnie, to nieźli biegacze... trójmaraton czyli codziennie maraton przez 3 dni i to poniżej 3.30 robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńJa tam wciaz Wojtek wierze w Twoj udzial w maratonie. Moze sprobujesz na wiosne w Debnie na poczatek, a jesienia w Poznaniu?
OdpowiedzUsuńJ
Ja wszystko pójdzie dobrze, to wiosną polebiegnę w Dębnie ale nie będę sie napinał. Za to dla Was to napewno będzie dobry sprawdzian przez połówką ironmana
OdpowiedzUsuńNo to p o l e b i e g n i e m y razem.
OdpowiedzUsuńA jaka to data? Chyba też będę musiał pobiec.
OdpowiedzUsuń15 04 2012 (niedziela) Debno godz 11.00
OdpowiedzUsuń2km wds
OdpowiedzUsuńAha, co do weekendu, skłaniam się do Mirkowego pomysłu, żeby pobiegać w sobotę, ja tylko do 8:30 a w niedzielę, żeby pojeździć na MTB. Tylko gdzie?
OdpowiedzUsuńCo do roweru - moze to i dobry pomysl chociaz zimno juz troche. Ale moze wreszcie zrobimy jakies dluzsze konkretne wybieganie min 20km? Biegamy malo, krotko i zbyt wolno. Ale cHyba juz to kiedys mowilem?
OdpowiedzUsuńNo to fajno, grupa na maraton jest, Dębno jest blisko a wiosna też sprzyja. Jeszcze tylko znajdźcie mi słabszego co z nim wygram:)
OdpowiedzUsuńRower koniecznie, po okolicznych lasach
Mam goscia ktorego zapolebiegasz na asfalcie to MPG rzecz jasna. Spelnia wszystkie wymagania.
OdpowiedzUsuńJa dzis zrobilem jeziorko door to door z podowjna petelka wokol Glebokiego. GPS nawalil na nieszczescie, wiec zaliczam sobie tylko 20km
Też o mpg pomyślałem ,ale on ciągle w formie i na dodatek niechętny:)
OdpowiedzUsuńW zwykły dzień takie dystanse to nie dla mnie. My i tak zwiększyliśmy dzienny przebieg do 10 km. Raz w tyg. będzie dłużej ale 20 to tak za ok 2-3 miesiące
ja będę słuchał mojego trenera który rozwarcie tak skutecznie mi powiększył swojego czasu. MPG
OdpowiedzUsuń