niedziela, 4 grudnia 2011

2011.12.04 - weekend

Dzisiaj miałem taki rodzinny dzień, że włączyłem komputer dopiero niedawno. A tu proszę, ktoś cały dzień czekał na moją relację, hehe.
Jarek wszystko ładnie opisał w komentarzu do poprzedniego posta. Mnie pozostaje dodać zdjęcia i trasu: sobotnia i niedzielna, jakby ktoś chciał.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz