wtorek, 2 kwietnia 2013

Święta ... i po świętach

W święta udało się trochę pobiegać, w sobotę sam (Alina w sobotę znów nadmorskie zawody odbyła, tylko podziwiać dziewczynę), w poniedziałek z Aliną bez wyścigów. Aura ciągle zimowa ale ciężkie warunki mi odpowiadają, tak więc zabawy biegowe będę kontynuowane ..w środę od 6.15 i w piątek podobnie 6.15, w weekend jeszcze się zobaczy.
Jutro Alina ma być, MPG mam nadzieję, Adam być może ...
W

2 komentarze:

  1. Na mnie rano nie liczcie, za dużo roboty w domu. Za to w weekend będę, i, chociaż prognozy są raczej minusowe, byłbym nawet chętny na rower. Ale się zobaczy.
    W święta zrobiłem jeden lajtowy bieg, jak zwykle bez napinania się. Ze zdjęciami za to, jak zwykle.
    A Alina, rzeczywiście, ładny bieg w Świnoujściu, ze średnią 5:08. Przyzwoicie, a nawet bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Daj spokój Adam.... pod czas biegu czułam się nie bardzo dobrze. Na razie za szybkie tempo dla mnie. 6-6:30 w sam raz. Nie wiem gdzie ta kondycja podziała się :(

    OdpowiedzUsuń