Po dłuższej przerwie dziś zrobiłem mały rozruch - 5 km w 40 minut wokół Adersena, noga jeszcze dziwnie reaguje i po 1 km była chęć odwrotu ale widok Aliny śmigającej pod górkę odwiódł mnie od tego pomysłu. O dziwo na podbrzańskiej pojawił się też MPG, ponoć mocno przybrał na wadze, więc biega w coraz gęstszych krzakach:).
W piątek 6.30 biegamy z Adamemi, może jeszcze ktoś?, Adam nie nastawiaj sie na jakies wyczyny, nie zakładam więcej niz trasa nr 2:).
W sobotę wstepnie z MPG ustaliliśmy górala, godzina do uzgodnienia, może ktoś dołączy?
Jarek pisz jak Twoje/Wasze przygotowania do dębna i hardcorowe treningi ...
W