Po dłuższej przerwie dziś zrobiłem mały rozruch - 5 km w 40 minut wokół Adersena, noga jeszcze dziwnie reaguje i po 1 km była chęć odwrotu ale widok Aliny śmigającej pod górkę odwiódł mnie od tego pomysłu. O dziwo na podbrzańskiej pojawił się też MPG, ponoć mocno przybrał na wadze, więc biega w coraz gęstszych krzakach:).
W piątek 6.30 biegamy z Adamemi, może jeszcze ktoś?, Adam nie nastawiaj sie na jakies wyczyny, nie zakładam więcej niz trasa nr 2:).
W sobotę wstepnie z MPG ustaliliśmy górala, godzina do uzgodnienia, może ktoś dołączy?
Jarek pisz jak Twoje/Wasze przygotowania do dębna i hardcorowe treningi ...
W
wtorek, 3 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Spoko, ja nie wyczynowiec, więc jedyna rzecz, na którą się nastawiam to relaks. Ale liczę też na obecność jeszcze kogoś. MPG, pokaż te swoje nowe nabytki.
OdpowiedzUsuńObecnie infekcja, dzięki której połozylem w niedziele połowkę w Poznaniu (1:36) i boje sie tez przez to o Debno. A to juz za 12 dni.
OdpowiedzUsuńW tym tyg zero basenu z powodu przeziebienia.
Wczesniej 18 marca 15km w 1;04 w Kolobrzegu - bez specjalnych przygotowan, totez wynik taki sobie, ale do przyjecia.
Tak wiec teraz Debno i za kolejne 2 tyg Ruda Ślaska 12H. - w zalezności od Rudy, byc moze supermaraton 143km w czerwcu.
W maju Rawicz - sztafeta 24h.
Zapisalem sie tez na Maraton Karkonoski (44km po górach - ponoc dosc ciezki bieg) w sierpniu.
Hardcorowe treningi zacznę robić od połowy sierpnia z myślą o jesieni :)
W piątek MPG nie będzie, bo gdzieś na wyjazdach, Alina sie zastanawiała, może dołączy....
OdpowiedzUsuńJarek, Ty cały sezon jesteś przygotowany z infekcją czy bez ... położyć połowkę w 1,36 i 15km w 1,04 chciałby niejeden.
Chyba za krókie te odstępy między startami i za mało odpoczywasz, bierz przykład z kolegów:).
Tak czy owak trzymam kciuki za realizację planów
Śmigać próbowałam, ale Endo dwa razy tracił sygnał, Myślałam że wybuchnę ze złości. Musiałam zwolnić i podłączać za każdym razem. Nie znam dokładnego wyniku. Jutro rano próbuję ponownie i trzymam kciuki żeby się nie wyłączył.
OdpowiedzUsuńW końcu robię postępy w pływaniu. Teraz skupiam się na pracy rąk. Pływa się łatwiej i czuję że bardziej "współpracuję z wodą", nadal pływam wolno. Wczoraj Kasia dała mi śmieszne gumowe rękawicę, dłoń miałam zaciśniętą w pięść. Pływa się w nich inaczej niż w łapkach.
Jakby ktos nie mogl spac, to biegamy jutro o 6:30 AP
OdpowiedzUsuńjutro to znaczy sobota? :)
UsuńSzykowałam się na sobotę sama, ale chętnie dołączę.
UsuńJutro to znaczy dziś:). Dziś biegaliśmy z Adamem całe 6,5 km w spacerowym tempie, zapowiedział się MT ale zaspał.
OdpowiedzUsuńJutro czyli sobota wstępnie był ustalony rower górski z MPG.
Fajnie, a ja jeszcze szukam roweru. Albo dobrej okazji na używany. Jeśli ktoś zobaczy ofertę na fajny crossowy albo górski, bardziej sportowy niż rekreacyjny, to proszę dać znać.
Usuń;P
OdpowiedzUsuńMT
Witam wszystkich:)dla przypomnienia Eliza z tej strony. Dawno mnie nie było jednak cały czas śledzę wasze poczynania, a Jarka spotykam na trasie, mijamy się często z TT. Jeżeli chodzi o moje treningi, mam jedną dewizę, biegam zgodnie z samą sobą, żadnych planów treningowych. Na tą chwilę przygotowuję się do maratonu w Pradze 13 Maja, jadę sama:)pewnie bedzie to nowe doświadczenie. Poza tym zaczęłam morsować we wrześniu tamtego roku, rewelacja, polecam szczerze ,żadnych kontuzji i obolałych mięsni , no i zdrowie cały rok super. Jak coś to zapraszam na głębokie , teraz tez jest przyjemnie. Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie
OdpowiedzUsuńHej, tu Alina. Kiedy biegasz na Głębokim?
UsuńHej,na Głębokim głownie w weekendy. Startujemy z Głębokiego i lecimy na Tanowo, potem oczywiscie kąpiel. Zapraszam. Jak będe biegła w sobote to dam znac, ale zazwyczaj jest to ok. godziny 7:00.
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie! Do której trwa, na 10 mam niemiecki, ale semestr się kończy już niedługo.
Usuń