Serdeczne podziękowania dla gospodarzy (i sponsorów, dopóki nie pokażą dowodów zakupów) za gościnę, jak zwykle fajnie by było powtórzyć to jak najszybciej.
Wynik wiadomo jaki, nie wszyscy byli szczęśliwi, ale każdy docenił klasę meczu.
A nasze fotki są tu: galeria zdjęć na Picasa.
Humory tak wczoraj dopisywały, że już myślałem, że dziś rano pojawi się na górze i stara gwardia, i młoda krew, a pokazały się tylko dwa konie w średnim wieku, Mirek i ja. I nawet biegaliśmy.
Ustaliliśmy, że jutro spotkamy się na basenie, wcześnie rano, Jarek, napisz o której można, są jakieś treningi?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzięki za udaną imprezę. Wielkie słowa uznania dla gospodarza, który przechował mnie do rana oraz dla Mirosława, który wszystko kupił i pięknie przygotował (pamiętaj Mirek przy rozliczeniu, że ja zjadłem tylko jeden kawałek! ;-) ).
OdpowiedzUsuńMecz jak mecz, fajnie było przyjść, zobaczyć znajome pysie, a przede wszystkim zważyć Mirosława - szczere gratulacje.
Niestety nie udało się wszystkim rano pobiegać. Jak dla mnie za dużo było tej "Łomży"
Co do basenu (dzwoniłem i pytałem) to do czwartku włącznie, od 6.15 do 7.45 wolny jest cały basen. Proponuję spotkać się o 6.30 przy kasie i popływać godzinkę.
Podziękowania dla gospodarza z mojej strony. Jutro basen? Wszyscy będą?
OdpowiedzUsuńJa będę na pewno, 6:30 mi pasuje, ciekawe jak reszcie?
OdpowiedzUsuńMecz sie udał, impreza też, pizza świetna, szczególnie z tym kabaczkiem, tiramisu też, dziś tylko lekkie niewyspanie, Gruby mówi przez sen:)
OdpowiedzUsuńMPG zostawił zegarek, Alina matę, "młotek" i coś jeszcze
Jutro, deklaruję obecność na basenie ale jak wstanę:)
Wotek!,co tu duzo mowic?,masz reke do udanych imprez!,dzieki wszystkim za "wyżerozabawe",bedzie teraz co spalac...przez dlugie tygodnie...
OdpowiedzUsuńMT
Wojtek, dziękujemy za gościnę. A ta scena kiedy to osobiście odwoziłeś gościa pozostanie w mej pamięci na długie lata. MPG
OdpowiedzUsuń