Wszyscy żyją, chyba, co? Jarek na Endo co dzień napiernicza po lesie/mieście, Aliny nie widać, Wojtek rzadko, Mirek nie wiadomo, MT coś tam kręci czasem. Ja - skromne nic. Po mieście pojeżdżę czasem.
Pogoda, mimo zimna bywa ok, weekend zapowiada się na pogodny i suchy, więc proponuję MTB od 8:00 w stronę Mścięcina. Byłem w zeszły weekend i załączam link do fotek. Warto. Od razu mówię, że biegać nie będę, jakoś nie mam na bieganie melodii.
Pogoda, mimo zimna bywa ok, weekend zapowiada się na pogodny i suchy, więc proponuję MTB od 8:00 w stronę Mścięcina. Byłem w zeszły weekend i załączam link do fotek. Warto. Od razu mówię, że biegać nie będę, jakoś nie mam na bieganie melodii.