Było ciężko. Raz w tygodniu koniecznie trzeba biegać górki. Podobnie jak interwały. Do 11 kwietnia (Dębno) zostało tylko 130 dni.
Nieby nie mało, ale wcale też nie tak dużo. W sam raz żeby się przygotować.
Kraul TI obejrzałem. Film ma jakieś 20 minut. Zrobiłem sobie jednak kopię. Polecam wszystkim.
J
Oj, było. Oszukiwanie na przysiadach nie pomogło mi w finiszowaniu jako pierwszy, ale nie było źle - spodziewałem się czegoś gorszego. Wojtek zaliczył spektakularną glebę, ale nikogo nie było w pobliżu, więc bez ofiar.
OdpowiedzUsuńGórki to rzeczywiście nie jest zły pomysł. Ale raz w tygodniu chyba wystarczy, żeby nie przesadzić, a pamiętać teżo wytrzymałości.
A.
PS. Płytę ja też bym chciał obejrzeć. Przyniesiesz jutro, Jarek?
Podrzuce swoją kopię. Bo przyznam się, że bez wiedzy Wojtka oryginał pożyczyłem dalej. Ale ręcze, że wróci bez szwanku.
OdpowiedzUsuńJ
Ależ pięknie mnie bolą nogi po tych górkach. Cudowne zakwasy po przysiadach. Czulem je juz wczoraj. Ale dopiero dzis jest max.
OdpowiedzUsuńJ