czwartek, 17 grudnia 2009

Dwójka 17.12

Jakbyście byli ciekawi, TU jest mapka z dzisiejszego biegu. Prawie jajko wyszło.
Byli Mirek, Jarek i ja. Fot brak.

2 komentarze:

  1. Mnie się przysnęło i po przebudzeniu była nawet myśl pościgu:) ale druga wiadomość mnie zupełnie przygniotła tj. ciuchy na balkonie, któych zapomnaiłem z wieczora zabrać.
    Dziś chcę to nadrobić na naszej fitness, więc kto ma ochotę między 19-20 to zapraszam
    W
    p.s. Jutro raczej nie będę pływał, bo mam awarię wargi i chyba do jutra mi nie zejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Martwilismy sie o Ciebie Wojtek przez całe 8km biegu, a najbardziej to chyba sie przejął Mirosław. Spekulowaliśmy czym moze być spowodowana Twoja nieobecność. A to, że może przebiciem i porażeniem prądem z czołówki, a może uśmierceniem pupila szefowej i ukrywaniem sie teraz przed wymiarem sprawiedliwości, itd. Całe szczęście ze to tylko takie blahostki, jak mokre szmaty i zajady... Ufff.

    J

    OdpowiedzUsuń