Czy u was też tak jest, że tydzień się toczy od weekendu do weekendu? Ja przynajmniej bardzo czekam na poranne bieganie w sobotę i rower w niedzielę. Dziś zespół bardzo zacny w składzie: MPG, WP, AT, AP i J udał się w las, Wojtek biegł za nami długo, aż go zaczęliśmy wkurzać, więc się odłączył. Alina jak zwykle nie do zamęczenia, U Mirka widać było niesmak w czasie biegu po drodze, ale bolesny upadek chyba go ukontentował.
Jutro, jak już pisałem, rower, MTB, o 7:00 spod parkingu na Szczecińskiej. Ma być sucho, ale mgliście i chłodno - 10 stopni. Ubrać się.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mirek ma krótsze nogi niż Alina:)
OdpowiedzUsuńAnonim, co? Łatwo tak kalumnie rzucać, co? No ale fakt faktem.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia:) u mnie dziś było mgliście:)
OdpowiedzUsuń