W sobotę bieg 60+ minut (ja odpadam po 60 minutach) w zwykłym miejscu o 7:30. Nastawcie budziki.
W niedzielę rower, gdzie i dokąd, ustalmy w sobotę, zaczynamy o 7:30.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Wszystko jest w głowie i jak sobie powiesz, że to zrobisz, to zwyczajnie to zrobisz" - Daniel Śmieja
Do weekendu jeszcze od diabła czasu, jutro las z MPG o 6.15, piątek basen 7.15
OdpowiedzUsuńDzisiaj miałam miły poranek... z garażu Wojtek, na rondzie Adam :) W weekend biegnę ale oszczędnie - sprawdzam kolano.
OdpowiedzUsuń