Naprawdę dobry ten mój rower, zobaczcie jaką prędkość na nim wykręciłem. Przypuszczam, że było to w dół Piotra Skargi.
Przy okazji, nic nie podziałam z wami w weekend ze względów rodzinnych. Będę tęsknił za to.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mnie też nie będzie.... Będę na Nocnej Ściemie. Czekam na następny weekend. :)Mirek, jak twoja kostka? Mam stabilizator gdybyś chciał. Jest elastyczny i nieco za duży dla mnie.
OdpowiedzUsuńZapytam uprzejmie w jakich jednostkach jest to podane (przepraszam taki zawodowy nawyk). Potem ewentualnie będę się mógł odnieść do wyniku. Jeśli chodzi o weekend to akurat w tą niedzielę nieodwołalnie postanowiłem pojeździć na rowerze ale rozumiem że mi się należy nauczka za ostatnie "występy".
OdpowiedzUsuńJeśli zaś chodzi o kostkę to ma się już znacznie lepiej. Coś tam czuję ale jeszcze wyraźniej czuję że czas już odwiedzić las.
A zatem:
KTO BIEGA JUTRO O 8:00?!!!
MPG
Ja, tyle że w Kołobrzegu. Noga sprawna. Waga w trakcie redukcji. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJednostki? Oczywiście furlongi na godzinę, przelicz sobie, choćby tu, jeśli nie wiesz http://www.onlineconversion.com/speed_all.htm
OdpowiedzUsuńMam cichą nadzieję, że do niedzieli coś się u mnie zmieni i będę mógł dołączyć, informujcie mnie.
No i super, że Jarek wreszcie na dwóch nogach. A jakim sposobem redukujesz wagę? ŻP?
Cos w ten deseń. 2 dni sam nabiał + owoce, 2 dni same owoce. 2 dni zero żarcia, 2 dni owoce, 2 dni owoce + nabiał. A potem ŻP. Jestem w połowie tej nibygłodówki i zeszło mi już 5kg.
OdpowiedzUsuń4 tyg. żarcia i bez ruchu zrobiły swoje.
Ostro! Podziwiam. Co jesz z nabiału? Pewnie słodzone niby-jogurty itp. nie wchodzi?
Usuńnabiał:
OdpowiedzUsuń1 x twarożek domowy z piatnicy 150g
1 x jogurt truskawkowy 400ml (tesco)
owoce i warzywa:
kiwi, jabłka, pomidory, ogórki, papryka, sałata, cebula.
jak skoncze, to odstawie calkiem wędliny, pieczywo i ziemniaki, tak jak kiedyś. wtedy miałem najlepszą wagę i nie chodziłem głodny
Makaron albo kasze? Wędliny - nie, ale nie przetworzone mięso - tak? Skąd białko?
Usuńmakaron, kasza, ryż, chlebki waza,
OdpowiedzUsuńdrób, ryby, jaja - tego nigdy dość.
śladowe ilości wieprzowiny i wołowiny,
ziemniaki, chleb, słodycze, słodzone napoje - nie
I jak tu żyć bez pieczonych ziemniaczków ?.... :( Robię wersje Light, czwiartki z przyprawami i oliwą, jak opcja sos z jogurtu naturalnego i fety, czosnek :)
Usuń