środa, 22 grudnia 2010

stara dobra WSMka

Nowa doktryna, choć w założeniu spokojna, potrafi tez zaskakiwać. Miast do Gryfina trafilem na WSMke o 12.35, a tam marazm i tesknota za klientem.
Promocja po 8zł i to non stop - klient nasz pan. No to chlup, pokąpałem się 45 minut. Zaraz lece (tez inaczej niz zakladalem) 12.5 km. Jutro jeszcze bieg z rana (moze z MPG, a moze kilka kolek wokol Glebokiego - chcialbym ze 4) i na tym koniec, po sniadaniu wyjazd na swieta i sport nad morzem.
 
J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz