Dziś ponownie rower. Zaczęła się szkoła i wożenie, więc krócej, ale szybciej. Dystans podobny (28km), rower szosowy.
Jutro inauguracja WSM. Zapowiada się poważny skład.
Propozycja na weekend:
sobota - krzaki 8.00 start z Podbórzańskiej
niedziela - MTB 8.00 - start przy oberży chłopskiej na Arkonskiej
J
Ja dziś zrobiłem lekki bieg, jutro basen (nie mogę się doczekać), w weekend zobaczę, bo mam sporo różnych spraw.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy przed maratonem nie zrobić choć części programu z Wyborczej:
http://wyborcza.pl/1,100415,6927264,Tajemnicze_BPS.html
Ostroznie z tym zeby sobie nie namieszac w glowie przed samym startem. Zostalo juz bardzo malo czasu. Zrobic sie juz wiele nie da.
OdpowiedzUsuńUwazam jednak ze pomysl sensownych zaplanowanych przygotowan na przyszly rok i przyszle starty jest dobry. Chetnie wpisalbym sie w jakis wspolnie ustalony plan treningow.
Chcialbym np, do przyszlego lata wyjezdzic na obu rowerach troche km (tak z 4.000 chociaz). Rower w triathlonie jest kluczowy.