Hasaliśmy sobie po lesie we trójkę. MPG, BBL i ja. Mokro, ale przyjemnie, miejscami trochę grząsko. Pod koniec biegaliśmy tempówki - coś jakby interwały – z pomiarem tętna. Całość zamknęła się poniżej godziny.
Na jutro planowany jest rower szosowy lub bieg po lesie. Mam lenia, wybieram bieganie. Start Podbórzańska 8.00. Będzie może ktoś ?
Jarek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz