piątek, 26 listopada 2010

stara dobra WSM'ka

Dzis Adam, Robert i ja pływaliśmy sobie na torze nr 3 (tradycyjnie).
Woda cieplutka i pieknie śmierdząca chlorem, z kanciapy pani ratowniczki dolatywał błogi i dobrze znany smrodek papieroskow.
Jednym słowem cudownie, WDS sie chowa.
 
Jutro jednak (pomimo wstepnych ustalen z Adamem) biegne o 8.00 z Podbórzańskiej (postanowilem sobie byc leniem od tej pory i stawiam na wysypianie się - sorry Adas).
Ma byc tez MPG - leń z natury.
 
Temat niedzieli jest otwarty.
 
A po niedzieli zaczynam biegac o 8.15 z MPG na Podborzanskiej. Co do basenu to moze bedziemy chodzic o 12.35 lub 13.20. w poniedzialek i piatek. Ludzi jest wtedy ponoc mniej niz rano a i bilet kosztuje tylko 8zł.
 
J
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz