środa, 7 września 2011

2011.09.07 - dwa mokre rowery

Mimo obopólnego braku chęci, a jak najbardziej istniejącej chęci wojtkowej, jednak spotkaliśmy się na Głębokim na jeżdżenie; tzn. Jarek i ja, bo Wojtka zatrzymał pęknięty łańcuch. Ale cię ominęło, Wojtek, całe czterdzieści-kilka minut jeżdżenia po deszczu, pod koniec mieliśmy dość, zimno i mokro, a to mało kto lubi.
Zaskoczyły mnie dwie rzeczy: jak ciemno jest wciąż o 6:00 i jak dużo wody może spaść przez drzewa. W mapce brakuje pierwszego kilometra. Poza tym Jarkowi nie podobały się podjazdy.
Jeszcze trzeba dziś doprawić basenem i będzie dobrze.



8 komentarzy:

  1. W sumie podobalo mi sie i jestem zadowolony. Oczywiscie ze nie lubie podjazdow, a zjazdow szczegolnie w blocie i po lisciach przy ograniczonej widocznosci wrecz sie boje.

    Moj dojazd do Glebokiego to 6km. Wracalem sobie lasem 8km. W sumie jakies 26km. To wystarczajaco jak na poranna przejazdzke MTB.

    Na koniec lało juz maksymalnie, ale bylo mi juz wszystko jedno. Na poligonie jechalem po mokrym piachu. Korba w rowerze zaczela wydawac dziwne odglosy, czuje ze zbliza sie jej koniec.

    Torbe na basen mam w aucie. Nie wiem o ktorej ale na 100% podskocze na WDS.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łańcuch wczoraj spiąłem i byłem gotowy ale właśnie poranne ciemności i przekonanie, że Was nie będzie zatrzymały mnie w łóżku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka jazda w błocie, piachu i deszczu naprawdę daje rowerowi w kość - u mnie już zjechana środkowa tarcza korby i hamulce piszczą na mokrym jak zarzynane - chyba mam gumę jakąś za twardą w klockach. Na basen idę na 11:00. Jutra jeszcze nie planuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj Wojtek, wiecej wiary w siebie i innych. Wstajac o piatej nie mialem cienia watpliwosci ze jade i ze Adam tez bedzie. Ostatecznie trzeba bylo zaryzykowac wydanie paru groszy na sms'a z pytaniem. Jesli jednak to zbyt wiele to pusc mi strzale nastepnym razem wtedy oddzwonie do Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziś miałem za ciężkie powieki na poranne sms-y, poza tym mógłbym wtedy za bardzo upodabnić się do mpg:) ale Waszej determinacji tylko pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bidulek.
    Ja własnie wrocilem z Basenu (2000m)
    Adam chyba jeszcze plywa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zwykle informacja o nadchodzących warsztatach Total Immersion : tym razem Kraul stopien I - 17-18wreśnia oraz 3 style też I stopień 24-25 września,
    kontakt: 510-155-567 lub totalimmersion@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie równiez dzis rano skąpał deszcz na podbórzu,jednak po 40 minutch kiedy prawie nie widziałam drogi( tak lało) poddałam sie i grzecznie wróciłam do auta. Jutro ok. 8:00 kolejna próba.

    OdpowiedzUsuń