środa, 9 marca 2011

2011 03 09 - MGP, Jarek, ja i dwójka na rekord

Niby tylko na początku ktoś raz wspomniał, że zaatakujemy rekord, ponoć Wojtkowy, i od razu wszyscy się bardziej staraliśmy. I widać to na zapisach z Cardio i Garmina, oba właściwie takie same, w Garminie więcej statystyk. Średnie tempo 5:23, tętno średnie 158. Podbiega na Górkę Adama morderczy, już prawie mdlałem, uda mnie bolały jak rzadko, a i tak drobiłem kroczki pod górę - z ledwością. Jarek wystrzelił do przodu, Mirek został trochę z tyłu. Wojtek, MT i BBL, co trzeba odnotować, skapitulowali przed Górką, ba, nawet jeszcze przed rozpoczęciem biegu ;)
Przekazuję, że jutro Jarek i Mirek biegną koło 8, a w piątek powinniśmy pływać o 8:10 na WDS (mały basen).
A.

5 komentarzy:

  1. Adas!,MT to chyba ja...,wywolales mnie do tablicy,chciaz mnie tam nie bylo!,obecnie jestem na glodowce ;P ale po mozemyy sobie pobiegac...:)
    R

    OdpowiedzUsuń
  2. Stwierdzam, ze rekord nie padł :) a przypominam to 38 min!

    OdpowiedzUsuń
  3. W pisze...

    Stwierdzam, ze rekord nie padł :) a przypominam to 38 min!


    No, to teraz się zacznie....

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam patrzę w przyszłość a nie rozpamiętuję rekordy z historii. Podobno życie wydarzeniami z przeszłości to oznaka starzenia. MPG. Jutro 7:50

    OdpowiedzUsuń
  5. Fakt, lepiej być mistrzem ... parkietu w nocnych klubach:)

    OdpowiedzUsuń