sobota, 28 kwietnia 2012

2012.04.27,28 - piątek, sobota

W piątek zjawiłem się kontrolnie na Podbórzańskiej i Mirek i Alina również. Bieg bardzo udany, pogoda idealna, krzaki jeszcze przebieżne. Mirek będzie przeszczęśliwy jak zarosną na gęsto. Tempo jak tempo, szału nie ma, ale ja tam nie narzekam.
Dziś rano szybka przejażdżka do Polic. Miodowa na koniec tragicznie - na najmiększym biegu.
Ale ogólne wrażenia super.
A jak wasze wyczyny weekendowe?






16 komentarzy:

  1. Widze Adas ze se "kanape" przy rowerze zamontowales...,jeszcze poduszka i pierzyna....:D

    Pozdrawiam MT

    OdpowiedzUsuń
  2. Kanapa niczego sobie, telewizor by się przydał. Tak naprawdę przeleżałem tylko z 10km, można by więcej, ale jakoś nie do końca mi wygodnie. Albo trzeba się nauczyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co w niedziele? Jeśli nic to rano na basen.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tylko psa wezmę na krótki spacer, bo potem jedziemy do Przelewic całą rodziną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy ultramaraton zaliczony. Garmin policzył mi 92km, a na dyplomie mam 88.432m. Wrażeń w dwóch słowach niestety opisać się nie da, a naprawdę jest co. Najważniejszym dla mnie było sprawdzić, czy ultra mi sie spodoba. Nie moge się już doczekać kolejnej imprezy. pozdro

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski Jarek! Gratuluję!
    PS
    Trzeba zrelaksować mięśnie na basenie.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki Ala. Wolę chyba być Gruby, niż Boski :-). Jutro trochę popływam. We wtorek rozbieganie ... Środa znów basen, a w czwartek może z 5 dyszek :)

    PS.
    Startowało też kila kobiet. Świetnie sobie radziły. Powinnaś spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  8. He-he... Na razie walczę z podbiegami na Jedynce, idzie mi co raz lepiej i przymierzam się na 20 km. Kupiles w końcu ten bodon do reki? Ostatnio biegałam z pasem i bidonem i powiem że przeszkadzał i rozpraszł mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Znalazłem prostsze rozwiązanie na długie biegi. Zabieram ze sobą parę złotych na napój. Nie ma sensu dźwigać niczego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje Gruby, sorry Boski, dystans iście królewski, musisz coś więcej opowiedzieć

    Jutro z MPG basen WSM na 7,00

    OdpowiedzUsuń
  11. Bez dwóch zdań, Jarek rozbił bank. Wielki szacunek Jarek za taki wyczyn. Gratulacje. Namazane na mapie na maksa, o czym ty myślałeś jak biegłeś? Rzeczywiście powinieneś coś więcej napisać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wojtek na jutro zaleca wszystkim basen na WSM o 7 rano. Jak dam radę to też się pojawię.
    MPG
    Alina sorki za śmiertelną ciszę na blogu ale umawiać się z nami w wekend to na razie strata czasu. W sobotę nie było niczego (jak u sławnego kandydata na prezydenta) a w niedzielę zamiast biegu spacer (na wyraźne moje nalegania) dopiero wieczorem pojeździliśmy trochę po lesie ale i tego było tylko 15 km. Słowem - do kitu. Nowy tydzień nowe otwarcie może będzie lepiej,

    OdpowiedzUsuń
  13. O 7 na WSM macie wolny tylko jeden tor. A wds'ie bedzie coś wolnego na 50m do 7.45 i 3 tory na 25m do 10.00. W dodatku za piec, a nie za 8 złotych.

    O czym myślałem ... hm ... niech się zastanowię ...

    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mirek to zmiana, planów, na 7.00 ale wds, masz być

    OdpowiedzUsuń
  15. Wczoraj wcześniej położyłam się i nie wiedziałam że umawiacie się na basen. Trzeba sms-y pisać, jeśli nie odzywam się :). Teraz idę pobiegać. Pływałam w niedziele, ale na luzie. Dzisiaj mam wolne! Pospałam sobie.

    OdpowiedzUsuń