Hej koledzy, trochę offtopic, ale kiedyś mówiliśmy już o tym.
W przyszły wtorek na 8:00 idę oddać krew. I ty też możesz!
Jeśli czujesz się zdrowy, nie masz zajadów, świeżych tatuaży, nie chlałeś w poprzedzający weekend, to, na pierwszy rzut oka się nadajesz!
Ktoś tam potrzebuje twojej krwi. Nie jakieś "pewnie tak" ale "na pewno." Ty dostaniesz 8 czekolad i bułę, a ktoś szansę na jeszcze trochę oddechów.
Cała procedura trwa do dwóch godzin, i poza dwoma ukłuciami igieł nie ma tam nic nieprzyjemnego.
Kto się pisze?
A.
PS. Link z informacjami TU
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja sie boje ze potem slaby bede i ze po dokladnym przebadaniu krwi okaze sie ze mam jakiegos syfa.
OdpowiedzUsuńNawet osiem czekolad i bulka mnie nie skusi.
J
Bardzo szlachetny cel i postępowanie ale ja póki co nie jestem gotowy na takie wyzwania co nie znaczy, że pomoc innym.
OdpowiedzUsuńBBL
Ja się zastanwiam, bo termin niezbyt mi pasuje no i pewnie jakiś wywiad jest :) ale kto wie jest jeszcze pare dni
OdpowiedzUsuńW