Jutro proponuję 6:30 na końcu Podburzańskiej. Bieganie na azymut. Wezmę kompas i mapę. Kto się pisze? Mirek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Wszystko jest w głowie i jak sobie powiesz, że to zrobisz, to zwyczajnie to zrobisz" - Daniel Śmieja
No to się zapowiada ciekawie, a na ile godzin czy dni ta wyprawa, bo nie wiem jak się zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńA daloby moze rade na 7.00?
OdpowiedzUsuńJ
Uwaga zmiana planów - biegamy o 7. Adam I Czarek wiedzą a czy będą to inna sprawa. MPG
OdpowiedzUsuń