Z ambitnych planow interwalowych udalo nam sie z Wojtkiem przebiec ledwie 1 petle do UM w oszalamiajacm tempie 72 minut. jeziorka juz nie dalismy rady obleciec. Bylo dziwnie ciezko. Zabawialsmy sie po drodze tematami sportowo-zyciowymi. Mijaly nas same baby.
Biegajac 7 x w tygodniu nie mialem zadnych boli w kolanach. Od czasu kiedy plywam, dosiadam meride i biegam 3x pobolewaja mnie kolana. Pewnie to przejsciowe i z braku przyzwyczajenia, bo przeciez rower tak nie obciaza.
J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz