Dziś, pod nieobecność M A C pobiegłem door to door "dwójkę" w
rewelacyjnym czasie 1,045, to chyba będzie około 12 km. Widać że po dniu
wypoczynku można ...
Brakuje mi tylko tych górek i przysiadów, do których - póki co - sam
nie mogę się zmusić. Może jutro znajdzie się jakiś chętny?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz