Dziś na basenie szał sprzętowy: Mirek z płetwami! Podobno też Wojtek kupił płetwy, czy coś, ale go nie było, ponoć polowanie jest ważniejsze. Te płetwy już chyba podchodzą pod doping technologiczny, chłopaki. Ale działają - Mirek dziś zasuwał, nawet bez płetw, a ja ledwie, ledwie. Jakiś gorszy dzień, mam nadzieję.
Wojtek, dowiedz się, czego trzeba o TI, bo u mnie nie ma już żadnego postępu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzieki Adam za przypomnienie o Wojtkowej zaniechanej misji. Moze lepiej bedzie jak sami sie tym tematem zajmiemy. Adam zrknij tu http://total-immersion.pl/page3.html
OdpowiedzUsuńcos kroi sie na pazdziernik. Ewentualnie odszukajmy kontakt do pani Kasi i zadzwonmy.
Musimy sie tylko umowic ile osob i kiedy. Indywidualnie bedzie chyba lepiej.
Dzis plywalo sie dosc dobrze. Pilnuje siedzenia by nie szlo pod wode, ale i tak plywam bardzo wolno. Nawroty po drugiej stronie zamykalem kozlem. Opilem sie przy tym wody przez nos na caly dzien. Z pletwami moge tak bez przerwy, jutro bede sie staral wydluzyc dystans z zmaknietymi nawrotami.
MPG chyba poczul oddech na plecach bo wyraznie wzial sie do roboty. No i idzie mu dobrze, niestety.
Cos dzis przebakiwal o aerobiku z Szempionem. Zostawcie sobie chlopcy te duszne i zakurzone sale na zime i jak byscie zmienili zdanie to dajcie znac. Ja biegne dzis sobie po lesie cross 75 minut. Nie dla Gumowych Kaczuszek.
Wpis brzmiał tak:
OdpowiedzUsuńZaprszam na warsztaty pływackie metodą total immersion, warsztaty II stopnia z kraula i grzbiet, cena promocyjna tylko 240 zł, warsztaty odbędą sie w Szczecinie w dniach 23 i 24 lipca, ale można je przelożyć na 30-31, serdecznie zapraszam,
kontakt: 510-155-567
totalimmersion@o2.pl
total-immersion.pl
Jest to sprawa przyszłościowa, bo NieBBL mi już odpływa i nic nie mogę z tym zrobić. Trzeba się szkolić. U mnie terminy to po półmaratonie Gryfa, wtedy będę miał dość biegania i się chętnie skupię na pływaniu ;).
Kto jeszcze byłby chętny? Mirek, Wojtek, NieBBL?
Witam!
OdpowiedzUsuńja tradycyjnie z innej bajki,Wojtek i inni chetni-w ta niedziele jest maraton rowerowy w Walczu i to na spokojnym dystansie :52 lub 26 km,bede jechal moge zabrac(lub sie zabiore),zeby nie bylo ze nie mowilem...
MT
No i pobiegliśmy. Niestety bez Szempiona. Niemniej jednak było extra. Blisko 87 minut cross'a. Było kilka mocnych akcentów i kilka, dwie dokładnie, szybko zażegnanych chwil słabości. Wszystko umilała "pyszna" konwersacja z paralelnym odorem, którego ja jednak nie wyczuwałem. To drugie zgłaszał MPG, wskazując na mnie jako na potencjalne źródło smrodu (prawdopodobny brak argumentów podczas konwersacji). Koniec uwieńczyliśmy zdobyciem Górki Prawdy. To był bieg. Biegłem na krótko i mam nieźle podrapane gicze przez krzaki + obtarcia od przepoconych ciuchów.
OdpowiedzUsuńJutro oczywiście pływamy. Szempion też. MPG ma pływać jutro jak Phelps - ponoć brakuje mu już nie dużo.
ps Robert, tym razem chyba odpuszczę, bo i pewnie po zapisach a i jakaś robota mi się szykuje. Jakby co dam Ci znać.
OdpowiedzUsuńW