Dzisiaj na basenie tylko Jarek i ja. Moje pływanie udane, 2,5km w 56 minut, ale Jarek jeszcze został, kiedy ja wyszedłem. Straszył, że dziś będzie biegał półmaraton wieczorem. Ja, wstępnie, jestem chętny pobiegać spokojnie godzinkę po lesie wieczorem, przy dobrej pogodzie.
A
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mirek i ja ustaliliśmy, że biegamy dziś wieczorem o 19:00 spod Podbórzańskiej. Dostosujcie się.
OdpowiedzUsuńAdam ladnie poplywal, kamery nie mail jak zwykle.
OdpowiedzUsuńJa czasu nie mierzylem ale przeplynąłem 2km, wczoraj wieczorem tak samo. Strachy na Lachy (?) z tym 1/2 maratonem - wybieram krzaki - jak zawsze.
Mam cos do załatwienie zaraz po robocie. Nie wiem czy zdaze. Zadzwonie do jedngo z Was jesli mialbym sie nie wyrobic. Gdybym nie dzwonil to znaczy ze pedze, wiec poczekajcie na mnie!
proozycja planu na jutro i moze az do piatku:
rano basen 7.00, wieczorem krzaki 19.00.
Ja dziś pas
OdpowiedzUsuńWojtek dawaj, przybywaj na 19. Chcielibyśmy posłuchać o drugim dnie kryzysu, który wywołałeś sowimi śmiałymi decyzjami finansowymi. No i chciałbym też wiedzieć kogo byś za to zagazował. MPG
OdpowiedzUsuńJa juz wiem ze zdaze bez problemu. Bede na 100%.
OdpowiedzUsuńWojtek zakladaj antykleszczowa pianke z Lidla i dawaj w krzaki. Jutro przyda Ci sie na basenie wiec nawet jej nie sciagaj na noc. Pewnie pod ciuchami w pracy tez nikt jej nie zauwazy, a moze nawet szczuplej bedziesz wygladal. Moze nos ja caly czas?
Za dużo miałem atrakcji w weekend, więc nie dam rady a dno będę mierzył jutro na basenie
OdpowiedzUsuń