piątek, 12 listopada 2010

12 11 2011 - sds kontra wsm

Wczoraj wieczorem falstart Bąbla, o Jarku wiedziałem, że go nie będzie, pozostawała cichutka nadzieja na Wojtka i trochę śmielsza na Roberta. No i tylko MT się zjawił, choć jeszcze o 6:05 myślałem, że będą pływał całkiem sam. Ostatecznie było po 2 osoby na torze.
Wcześniej, przed 6 byłem na sdsie spróbować sił tam, ale dzisiaj tylko kluby. Wolne wejścia są w PONIEDZIAŁKI, WTORKI, ŚRODY, SOBOTY I NIEDZIELE. Proponuje w poniedziałek pomęczyć sie na 50m basenie. W końcu to o 1zł taniej!

Adam

3 komentarze:

  1. Myślę, że jeszcze w listopadzie zacznę pływać intensywniej :), we wtorek jeszcze raz wody mi odejdą a raczej odbiorą ...z kolana:) i powinno byc ok

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty, Wojtek, wody w basenie to może unikaj, bo ci się jeszcze znowu nabierze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Napewno znajdzie się śmiałek, co będzie wysssysał tę energie:), poza tym w końcu śrubę bede mógł rozkręcić:)
    Ale prawdę mówiąc strasznie męcza mnie te kolana i nie moge się doczekać, kiedy mnie tymi taśmami pościągają i zacznę cos robić.

    OdpowiedzUsuń