Jak było, sami wiecie. Sorry za hamowanie, ale pewnie to dlatego, że nie miałem kasku. Jako jedyny!
Trasa jest tu, również więcej zdjęć.
Trasa jest tu, również więcej zdjęć.
"Wszystko jest w głowie i jak sobie powiesz, że to zrobisz, to zwyczajnie to zrobisz" - Daniel Śmieja
A gdzie "skarpetki" Wojtka?!
OdpowiedzUsuńWejdz na mapke, tam jest komplet fotek. Rownież membrana "Wojtex".
OdpowiedzUsuńJa jutro podrzuce swoje foty.
Fajny trening. Ladnie weszło w uda. Wole po stokroć taki rower niz te kaskaderke po krzakach.
J
Taką mam refleksję:
OdpowiedzUsuńponieważ pewnie zauważyliście moją słabszą dyspozycję (hehe), oprócz braku kasku (oczywiste!), być może miałem problemy z zaopatrywaniem w paliwo (dzięki za batony - Tomek i Robert).
Ciekaw jestem czy wy jecie przed sportem. Ja osobiście rzadko, a chyba powinienem. Największe mam opory przed jedzeniem przed bieganiem i przed pływaniem, przed rowerem zagrożeń chyba nie widać.
Jak można jeść przed 6:15?
A
Ojej.
OdpowiedzUsuńGdzieś w tych gazetach czytałem fajny artykuł na temat jedzenia przed. Jeśli chcesz spalić nadmiar siebie, to dobrze jest biegać lub trenować na czczo. Jeśli walczysz o wyniki (zawody, dłuższy dystans do pokonania w sobotę) to lepiej cos zjeść lub mieć cos w kieszeni. Moim zdaniem po-ranny sportowiec jest jednak skazany na trening bez paliwa - ale tylko do około 2 godzin aktywności (w moim przypadku). Również nie wyobrażam sobie biegu na pełny brzuch. Pamiętam jak kiedyś bolało mnie gardło i wypiłem dwie gorące herbaty z miodem i cytryną tuż przed biegiem. To był jeden jedyny raz, kiedy musiałem zejść z trasy zaraz po rozpoczęciu biegu żeby odczekać potworny ból żołądka i biec juz dalej samemu. Na dłuższe biegi, wyjazdy rowerowe, maratony, ultramaratony i triathlony konieczne jest dożywianie i nawadnianie. Bez tego się nie da. Wiem to po maratonie, a Wojtek przekonał się o tym w sobotę.
Dziś przed rowerem zjadłem bułkę z kurczakiem (jest fajny artykuł na temat jedzenia podczas ultramaratonu lub adventure racingu gdzie piszą, że nie tylko żele i batony energetyczne są dobre, ale zwykłe jedzenie też) i banana oraz wziąłem batona energetycznego APTONIA na trasę. Przed maratonem zjadłem dwa małe śniadania w domu i jeszcze banana przed samym startem.
Nie da się i nie ma sensu jeść przed 6.15. Musiałbyś wstać gdzieś o piątej ...
Sensowne jest ćwiczenie na czczo około godziny z rana i wytrzymanie potem jeszcze około godziny. Wtedy organizm jeszcze spala własny tłuszcz przez około 40 min po spaleniu zapasu glikogenu zgromadzonego w mięśniach. Nie jest dobrze jeść zaraz po treningu tak samo jak tuz przed nim.
W sobotę i niedziele zaczynamy później i ćwiczymy dłużej, jest więc czas na małe co nie co. Mając na uwadze dłuższe wybieganie lub dłuższą jazdę warto też cos zabrać ze sobą i jeść zawczasu by nie dopuścić do całkowitego wyczerpania zapasów. Jak zjesz za późno to już po Tobie, gdyż zapotrzebowanie na energię będzie większe niż możliwości przyswajania Twojego organizmu. Z drugiej strony jeśli chcesz schudnąć (i stracić moc !), to tędy właśnie droga.
Sam wybieraj …
J
Moja wiedza i doswiadczenia odnosnie odzywiania sa podobne do "Jarkowych"
OdpowiedzUsuń1.bezwzgl zakaz spozywania posilkow do dwoch godz przed wysilkiem (optimum 3 godz)ale i tak niektore posilki "trawia" sie kilka godz np fasolka,smazone/pieczone mieso itp
2.przy porannym wysilku(na czczo) przez pierwsze 45"-1.15 spalaja sie glukoza(zalega w miesniach i we krwi)oraz glikogen(zalega w watrobie)dopiero potem spalane sa tluszcze(jednak jest to sprawa indywidualna,stad rozpietosc czasowa)
3.potem jezeli nie dostarczymy weglowodanow nastepuje rownolegle spalanie bialek co skutkuje spaleniem miesni=>spadek mocy
4.eksperci od sportow wytrzymalosciowych twierdza ze cyt:"tluszcze spalaja sie w ogniu weglowodanow" a to oznacza ze po ok godz wysilku trzeba cos podac,stad rozpowszechniona dystrybucja batonow i zeli energetycznych
5.nasza ociezalosc po spozyciu obfitego posilku wynika stad ze krew,ktora normalnie zasila miesnie(do 30% objetosci)=>dostarcza tlen i produkty odzywcze do miesni=>"przekierowywana" jest do zoladka i calego uk trawiennego zeby poroadzic sobie z tym czego sie "nawciagalismy..."
6.b.wazne jest zeby podac cos zanim zlapie nas dziura energetyczna-bo wtedy ptrzebvujemy czasu na "zadzialanie"...