Myślę, że był bardzo udany pod względem sportowym - w sobotę solidnie pobiegaliśmy, potem aktywny odpoczynek (pytać Wojtka), w niedzielę część z nas jeździła po szosie (a relacja gdzie?), a ja (wstyd się przyznać) poszedłem na basen. Jutro nie będę mógł bo mam obowiązek wobec służby zdrowia i muszę się oszczędzać. Nie wiem też czy we wtorek będę się czuł na siłach biegać. Wiecie - większe dobro. Ale potem ruszam.
Dla przypomnienia:
poniedziałek 6:15 basen na WSM
potem bieganie o 6:10.
Do miłego
A
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Relacja foto z roweru jutro.
OdpowiedzUsuńTaki rower to lubie, 2 godzinki spokojnej jazdy - lightowo bylo. W sam raz dla relaxu nog po wczorajszym dluzszym wybieganiu. Pojezdzilismy troche, zamiast noszenia roweru.
Plan for the next week:
Jutro basen 6.15 WSM
Wtorek bieg 6.10
Sroda bieg - moze 7.30 tak jak w sobote skoro jest wolne, z tym ze bez dluzszego wybiegania.
Czwartek basen 6.15 WSM
Piatek bieg 6.10
Sobota bieg 7.30
Niedziela rower wycieczka zagraniczna szosowa do NIEMIEC na dystansie 60km START 8.00 Głebokie - PĘTLA.
J