Dziś lecimy o 20.00.
Startujemy z Głębokiego - trasa na jakieś 65min - 13km.
Dla chętnych premia w postaci dodatkowego okrążenia jeziora - 5,7km czy coś koło tego.
Leci Adam, Wojtek i ja, czyli Jarek.
Byliśmy rano na WDSie. Ironi tez byli. Dowiedzieliśmy się, że pływają od poniedziałku do piątku po 5km dziennie ...
Był i BBL, trochę później i z panią trenerką :) Bardzo mu Wojtkiem zazdrościliśmy.
J
Lampki potrzebne? Pies na smyczy musi być? Spotykamy się na parkingu koło Głębokiego?
OdpowiedzUsuńLampe wez, smycz tez. Momentami da sie puscic. Biegniemy z parkingu na glebokim do UM jak na gryfie i nazat.
OdpowiedzUsuńNa miejscu nastąpiła mała zmiana planów - pobiegliśmy Arkonkę, Głębokie i Arkonkę, razem 14,1km w tempie 5:38/km - na szczęście wzrastającym, czyli tak, jak powinno się biegać.
OdpowiedzUsuńMapka TU (chyba trzeba zaznaczyć i przekopiować link):
http://sportstracker.nokia.com/nts/workoutdetail/index.do?id=2060393
W tej części LAP INFORMATION widać jak drugą połowę pobiegliśmy szybciej od średniego tempa.
Dobrze było!
Co sie mialo stac to juz sie stalo i sie nie odstanie. Prawdopodobnie mnie przewialo dzis rano. Spieszylem sie wychodzac z WDSu, rozpieta kurtka, a pod spodem tylko cienka koszula, po plecach mi cieklo. Te bole ktore pojawily sie w biegu, teraz dopiero zaczynam czuc jak trzeba. Ani sie schylic, ani wygodnie na kiblu usiasc nie moge. Nie zamierzam sie jednak poddac.
OdpowiedzUsuńStomatologa mam umowionego jutro na 17.00
Proponuje wiec bieg nie wczesniej niz o 19.00, a najlepiej tak jak dzis czyli o 20.00
Miedzyczasy jak u zawodowcow. Zdjatko o dziwo wyszlo. Podoba mi sie, Wygladam jak terminator.
OdpowiedzUsuńZdjęcie fajne :)
OdpowiedzUsuńCo do czasów to faktycznie rozkręcaliśmy się. Mój pulsometr pokazał, że połowę czasu, (pewnie tę drugą) biegliśmy poniżej tętna a drugą połowę w zakresie tętna
p.s. Co do przewiania to możliwe ale ja bardziej stawiam na mokrą głowę, kto słyszał tak chodzić, tym bardziej, że masz już liczne prześwity, więc pora na kapelusz :)