wtorek, 31 sierpnia 2010

rozruch na MTB

Dzis po dniu przerwy wznowiłem aktywność ruchową. Ze względu na potworny ból nóg przez kilka dni zamiast biegania postanowilem zaaplikowac sobie pedałowanie. Nadmuchalem wiec górala i pognałem skoro świt do lasu. Na szosowke i SPD jakos ochoty nie mialem. Ranek był ładny i rzeski, pojezdzilem se po starych miejscach 1,5h. W lesie przy Podbórzańskiej poczulem mocny dziki odór i łza mi sie w oku zakrecila.
 
Pomysl z rowerem dobry, rozruszalem troche zakwaszone nogi, a kolanka odpoczeły. Jutro i w czwartek powtarzam. W piatek basen na WSM. Pierwsze bieganie (krzaki) planuje na weekend. Zgłaszac sie kto bedzie w piatek plywal i krzaczyl w weekend?
 
J

5 komentarzy:

  1. Mnie też na jakiś czas szosowy chyba "przejdzie" ...
    Mnie nie będzie jeszcze, również w weekend, chyba, że góralnem będę Was "gonił", bo to 1,5 tyg. minie, wiec już mały rozruch wskazany ale zobaczę jak kolanko.

    Wczoraj zacząłem ćwiczyć "górę" na siłowi, zajęło mi to jakieś 40 min. ale nudy samemu tak ćwiczyć, może ktoś na wieczory dołaczy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi na razie wystarcza pompki, planuje tez zakup hantli. Posprzatam garaz i zaczne tam ciwczyc sobie. NieBBL idzie tez w piatek plywac. Wydaje mi sie Wojtek ze na basen mozesz isc.

    OdpowiedzUsuń
  3. J Ty już nie pompuj, jesteś wystarczająco duży :)

    Nad basenem pomyślę, dziękuję

    P.S.
    A propos tego ganiania po krzakach to co nieco opowiadałem niektórym o painball-u. Można by kiedyś wybrać się na taką "naparzankę", to fajna zabawa, adrenalina chyba większa niż start w zawodach :).
    Koszt to około 80-100 zł. a zabawa na kilka godzin a intensywnie to pewnie w 1,5 - 2 godzinach można się zmieścić (do wystrzelenia 500 kulek), wiec podobnie do tradycyjnego treningu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzis znow rower, tylko wczesniej. Znow ta sama trasa w 1,5h. Rankiem okolo 6.00 jest juz dosc chlodno. Na rowerku mozna zmarznać. Nie udalo sie pojechac z MPG ze wzgledu na bardzo pózną zaproponowana godzine - 6.30. Zaczął się rok szkolny, więc ja musze wyrabiac się z treningiem do 7.00 góra 7.15.

    Paintball moze i fajny ale nie wiem czy chce mierzyc do kogos z broni, nawet zabawkowej. Póki co MPG kazał mi wystarowac w biegu na orientacje.

    J

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakiś brak entuzjazmu czuję ..., ja już nie mogę się doczekać przyszłej środy, bo wtedy rozpocznę trucht :)

    p.s.Popatrz jaki pacyfista a nie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń