Dzięki dzisiejszej nawigacji Mirka, zwiedziliśmy dziś kawał lasu. I, co chyba o czymś świadczy, przeszliśmy nawet przez Szosę Polską koło Przesocina.
MAPKA TU
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Wszystko jest w głowie i jak sobie powiesz, że to zrobisz, to zwyczajnie to zrobisz" - Daniel Śmieja
Ninja w kocyku, dwie podkrecone kostki, suka w w bagazniku, bloto, wąwozy, strumienie, mokre buty, wspinaczka na czworaka, troche off-roadu po lesie i prawie qpa (A).
OdpowiedzUsuńDzis bylo wszystko, brakowalo tylko naszego championa pograzonego pewnie w metydacji przed niedzielnym startem.
A ja jestem Ciekaw czy nasz szampion cały czas chodzi w tych szortach? Jak sobie daje w nich radę w pracy? W każdym razie, ja trzymam za Wojtka kciuki. Jak są mistrzostwa Polski to wszyscy zmiekli - tylko Wojtek podjął wyzwanie. Brawo Wojtek.
OdpowiedzUsuńMirek
Szempion musi w szortach chodzic, gdyz stara dobra szkola mowi by w lekko przepoconych gaciach i skarpetach startowac. (niektorzy wyznawcy tej zasady stosuja sie do niej na codzien).
OdpowiedzUsuńZeby tylko nie przećpał jak w Poznaniu to bedzie dobrze. Padnie wystrzal do startu, wszyscy rusza, a spiacy krolewicz zostanie w blokach. Ten co bedzie strzelal pewnie sie wystraszy ze Wojtka trafil ...
I jeszcze o pogodzie na niedziele bo to wazne jest. Nie wiem czy dobrze sprawdzilem, ale dramatu chyba nie bedzie. Powinno byc około 13 stopni, wiec temperatura idealna dla szempionow. Rano moze troche przepadac, byle przed biegiem, wtedy bedzie mniej kurzu i oddychac bedzie sie lepiej. Nie bedzie slonce pieklo, ma byc troche pochmurno.
OdpowiedzUsuńMoze niestety troche powiac wiatr, no i cisnienie bedzie spadac, dla mnie to byloby najgorsze.
Cały czas chodzę w szortach, które wrzynają mi się w brzuch i grzeją, więc biegnę bez :) nich
OdpowiedzUsuńPogoda nieważna, zapisy jeszcze są, może się ktoś zdecyduje, zabiorę do grzechotnika, w dobrym tempie to raptem parę godzin i jesteście wolni :)