niedziela, 27 grudnia 2009

NIEDZIELA 27-12-2009; ZACZEŁO SIĘ ... :)

po dluzszej przerwie i pełen optymizmu po świątecznym wysokokalorycznym
jedzeniu i piciu zaplanowałem sobie od rana jeziorko od domu.
Niestety, prezentowa koszulka body guard okazała się zbyt cienka i tuż
przy lesie plany zweryfikowałem:). Pozostała zwykła dwójka od tyłu,
tempo poświateczne, brzuch i uszy lekko odmrożone
Lód na trasie się zdarza i w niektórych miejscach ciężko ze stabilizcją,
nakladki przydalyby sie
hallo inne rejony....
W
p.s. jutro basen normalnie 6,15, jesli ktos jest

----------------------------------------------------
Wyślij życzenia bożonarodzeniowe!
Wybierz swoją ulubioną postać: Mikołaj Powaga, Renifer Jąkała,
Miś Maruda, Pani Zającowa Sepleniakowa
http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fwww.speakingsanta.com%2F&sid=939

2 komentarze:

  1. O, basen był, a jakże! Wprawdzie tylko Wojtek i ja, ale pływało się świetnie - dobrze tak rozluźnić te napięcia i skurcze od biegania.
    BBL - co z tobą? Jakie sprawy rodzinne mogę być ważniejsze niż basen z chłopakami?!
    No chyba że ....... (chyba się domyślam).
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po ciężkim wstawaniu i pierwszym skoku do wody potem już było tylko lepiej.
    Total immersion już prawie opanowany, pojawiło się oddychanie na dwie strony :)
    Co prawda Adam jest jeszcze szybszy i to żabką ale i ten dystans skrócimy:)

    Wygląda na to, że najbliższe dni będę biegał sam, aż strach pomyśleć
    Jeśli ktokolwiek ma ochotę to plan na najbliższe dni jest następujący:
    29-12-09 - 6.10 przy lesie, ja będę chyba biegł trasę nr jeden z domu
    30-12-09 j.w.
    31-12-09 może basen
    ale drobne zmiany są możliwe
    W

    OdpowiedzUsuń