niedziela, 16 stycznia 2011

16 1 11 - niedziela

Kolejna edycja weekendowego biegania. Tym razem z Głębokiego do Urzędu. Byli Bąbel, Wojtek, Jarek i ja. O reszcie nic nie wiadomo.
BBL i Gruby pod koniec poszli jeszcze ćwiczyć, mówili że to tuż-tuż, i tylko 1500m, ale od samego momentu rozstania do aut my z Wojtkiem biegliśmy ponad 2km. Ciekawe, jaki Jarek będzie miał odczyt z gpsu.
Były ciężkie momenty, tempo wybitnie nie-moje, co mnie bardzo męczyło. 
Jutro proponuję basen na WSM o 12:35.
A.

1 komentarz:

  1. Wyszło 16km wszystkiego razem.

    http://www.sports-tracker.com/#/workout/gruby/3poe7oiq5m8cgg50

    Bardzo fajne jest podciaganie na drazku. Widac skok sily od poprzedniego razu. Sylwia nie puścila mnie na basen dzis. Ide jutro ale chyba z rana na WDS.

    Po biegu osiagnolem 19,5% udzial tłuszczu w masie ciala. Wagi nie zdradze, dodam tylko ze jest rekordowo niska. Pochwale sie dopiero wtedy jak osiagne zamierzony pułap.

    J

    OdpowiedzUsuń