U mnie końcowy dystans ździebko inny, mapka taka sama: http://www.worksmartlabs.com/cardiotrainer/tracks.php?trackId=669653258&sig=a3c6a4f77df1d90606267b1a4cd6b7cbf89d0cda Podobała mi się solidna końcówka, nie "mocna" ale jestem zadowolony. I tempo lepsze niż 5/km na końcu. Jaga potwierdza.
Witam calkiem przypadkiem trafilem na tego bloga i bardzo, bardzo mi sie spodobal. Tak bardzo, ze postanowilem robic to samo. To musi bardzo trzymac motywacje, jak sadze. Szczecin i Police maja dla mnie duze znaczenie sentymentalne. Mieszkalem w Szczecinie jakies 25 lat (w tym jakies 3 w Policach). Potem Warszawa i teraz od 6 lat Birmingham. Mialem napad sentymentalny i wygooglowalem was jako 'bieganie szczecin' po tym jak przegladalem strone Jurka Skarzynskiego. Fajna macie tam paczke i tylko szkoda, ze jestescie tak daleko. W pazdzierniku w Birmingham jest polmaraton ostatnio na 15 tysiecy ludzi. Zapraszam goraco. Ja snuje sie po ulicach w tempie jakichs 6'30'' ale i tak mam duzo zabawy. Szkoda tylko ze samemu. Pozdrawiam goraco i obiecuje was odwiedzac od czasu do czasu. Sam juz zalozylem bloga i w najblizszym czasie go uruchomie. Radek rad@ctsdesign.co.uk
Bardzo nam miło, Radek. Zalinkuj sobie naszego bloga, nigdzie się nie wyprowadzamy i wrzuć też link do swojego bloga jak już założysz. Generalnie blog to tylko pomoc w utrzymaniu się w formie, bez niego też się da, ale z nim jest śmieszniej (nie na wszystko jest czas w biegu), ciekawiej (nie wszystko pokażesz na żywo) i porządniej (łatwiej można coś ustalić). Pozdrawiam,
"Nie wiesz nawet, jakim chamem mógłbyś być" - Wojtek na temat nieznajomości wrodzonych instynktów Małego Pasywnego Grubaska.
Alina o filmie: "Jak dla mnie, to był zbyt romantyczny"
"Przeczuwajac nadchodzacy kryzys grzechotnik niczym kameleon przeobrazil sie w pytona, ale to wciaz grzechotnik." - myśl zoologiczna Jarka.
"Muszę poprawić tylko prace ramion, prace nóg, oddech i ułożenie ciała na wodzie, poza tym jest wszystko OK." - autorefleksja Wojtka nt. formy pływackiej.
"Leć na powietrze" - wojtkowe żądanie względem biegnącego na szpicy by opuścił las
"Masz biegać po lesie, a nie po krzakach" czyli: "nie obarczaj mnie swoimi problemami" - w biegowym języku Wojtka.
"Zabronione jest wszystko, na co nie masz ochoty" - Tako rzecze Nowa Doktryna. I MPG
"Tato, ku%#a, a pan od pływania nam pokazał co robić z okularkami!" - Jarek o początku kariery pływackiej Oli
"Mirek, kieruj się do wyjścia!" - Wojtek gdzieś w sercu Puszczy Wkrzańskiej.
"Oddycham na trzy strony - lewa, prawa i środek albo dół" - Wojtek i jego zwycięska technika pływacka.
"Jestem pewien, ze mi sie wydaje, albo wydaje mi sie, ze jestem pewien" - Jarek o tym, czy byliśmy już w tym miejscu.
"Plansza się kończy" - Jarek po dobiegnięciu do szosy Police-Tanowo
"Boisz pana :)" Jarek dywaguje o Wojtkowych uczuciach wobec Mirka
"Brakuje tylko jeszcze rówów melioracyjnych " żebyśmy byli zawodnikami kompletnymi - Wojtek.
" Mam głęboki oddech, wciągam i czuje aż w d...e." Wojtek, fragment instrukcji oddychania w sportach wytrzymałościowych.
Nie chodzi mi o nic - Jarek na temat butów.
Żeby nam sie chciało tak, jak nam się nie chce - Kubuś Puchatek oczywiście.
Qrwa, zaczyna się - Robert przy przeskakiwaniu przez gałęzie
Już są ... - Wojtek po usłyszeniu szmerów w lesie.
Nie tam, w lewo ! - Wojtek - autokomenda nawigacyjna podczas prowadzenia grupy.
Wstępna zgoda odmowna - Jarek - deklaracja pomocy w przeprowadzce.
Akcja Haos trwa. - zapożyczone z filmu "Podziemny Krąg".
U mnie końcowy dystans ździebko inny, mapka taka sama: http://www.worksmartlabs.com/cardiotrainer/tracks.php?trackId=669653258&sig=a3c6a4f77df1d90606267b1a4cd6b7cbf89d0cda
OdpowiedzUsuńPodobała mi się solidna końcówka, nie "mocna" ale jestem zadowolony. I tempo lepsze niż 5/km na końcu.
Jaga potwierdza.
Witam
OdpowiedzUsuńcalkiem przypadkiem trafilem na tego bloga i bardzo, bardzo mi sie spodobal. Tak bardzo, ze postanowilem robic to samo. To musi bardzo trzymac motywacje, jak sadze.
Szczecin i Police maja dla mnie duze znaczenie sentymentalne. Mieszkalem w Szczecinie jakies 25 lat (w tym jakies 3 w Policach). Potem Warszawa i teraz od 6 lat Birmingham.
Mialem napad sentymentalny i wygooglowalem was jako 'bieganie szczecin' po tym jak przegladalem strone Jurka Skarzynskiego.
Fajna macie tam paczke i tylko szkoda, ze jestescie tak daleko.
W pazdzierniku w Birmingham jest polmaraton ostatnio na 15 tysiecy ludzi. Zapraszam goraco.
Ja snuje sie po ulicach w tempie jakichs 6'30'' ale i tak mam duzo zabawy. Szkoda tylko ze samemu.
Pozdrawiam goraco i obiecuje was odwiedzac od czasu do czasu.
Sam juz zalozylem bloga i w najblizszym czasie go uruchomie.
Radek
rad@ctsdesign.co.uk
Bardzo nam miło, Radek. Zalinkuj sobie naszego bloga, nigdzie się nie wyprowadzamy i wrzuć też link do swojego bloga jak już założysz.
OdpowiedzUsuńGeneralnie blog to tylko pomoc w utrzymaniu się w formie, bez niego też się da, ale z nim jest śmieszniej (nie na wszystko jest czas w biegu), ciekawiej (nie wszystko pokażesz na żywo) i porządniej (łatwiej można coś ustalić).
Pozdrawiam,