Ukradnę Jarkowi scenę i wstawię ja jego mapkę
a moja mapka jest tu, bo musiałem wcześniej dziś biegać.
Moja pętla bardzo leniwa, 6:04/km, trochę też mnie ten lód spowalniał. Ciekawe jak tam w lesie? Jutro ma być plus temp, w dodatku po 10:00 trochę deszczu, jasno się robi dopiero o 8:00. Mimo wszystko, ja chętnie bym popedałował, może 1,5h tylko? Skąd?
A
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziś tylko ja i Gruby , trasa i bieg ok, w niższych partiach trochę ślisko i na Górce Adama mnie poddusiło:) trochę.
OdpowiedzUsuńJa się na rower jutro nie piszę, za ślisko jak dla mnie.
Wstepnie umówiliśmy się na bieg z Głębokiego do Urzędu o 8.30. Dajcie znac jakbyście się jednak na rower zdecydowali
Jutro Glebokie 8.30.
OdpowiedzUsuńJesli mnie nie bedzie to sorka, wlasnie wrocilem od NieBBLa w Buku na amałej degsutacji markowych wódek...
Ale bede, Najwyzej podjade goralem i do ktoregos bagaznika wsadze ...
Bede, bede,
OdpowiedzUsuńzamroczylo mnie cos na moment ... te wodki markowe chyba
ja mam na ten tydzien dosc biegania. jutro biore rower.
OdpowiedzUsuń