Coz to byl za bieg! Zobaczcie sobie sami mapkę.
Zabojcze tempo i zabójczy dystans.
MPG jeszcze lekko chory musiał sie rozruszac.
Odgraza sie za to, ze jutro bedziemy biegac godzine.
Az strach pomyslec ze mozemy wowczas otrzec sie o 8km!
Zagryzam zeby i mam nadzieje ze to zaraz minie.
Albo MPG zlapie jakas forme albo znow zachoruje.
Jedno z dwojga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz