wtorek, 4 stycznia 2011

4 1 11

Dzis dobrze juz znana trasa zimowa.
Troche slisko, a do tego tematy ekscytujace, tak ze niektorzy mieli mientkie kolana :). - kto nie byl niech zaluje
No wiec bylo tez troche niebezpiecznie.
W stanie lekkiego podnieca rozwinelismy, co omal nie uszlo mojej uwadze, niezla predkosc przelotowa, bo az cale 10,4 km/h :)
Jak sie roztopi snieg i lod, a forma bedzie dopisywala, to polecimy pewnie ze 12 albo i wiecej na godzine :)
Wogole to plany mamy tak ambitne na ten rok, ze sie ledwo w przysłowiowym lbie miesci.
Górki, wąwozy i inne takie.
 
A tu mapa dzisiejszego szczytowego osiagniecia
 
J
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz