Dzis samotnie 15.300m.
Tempo szarpane no bo jak inaczej. Ale wreszcie średnia ponizej 5 min/km. Cieszy tym bardziej ze dystans o 50% dłuższy niz zwykle.
Ale gdzie mi tam to 4.40 km/min. Jeszcze troche chleba trzeba zjesc.
Jutro 8.30 Podborzanska.
J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz