Po weekendowej przerwie polecialem swoje 10km przy domu.
Dobrze jest odpoczac od biegania, byle nie za dlugo.
Pomimo wzmożonej aktywności fizycznej w ogrodku, po dwudniowym odpoczynku od biegania, fajnie bylo poczuc tempo i przylozyc troche szybciej.
Jutro powtarzam, w srode basen, czwartek i piatek bieg.
W weekend pewnie znow z taczka, łopata i grabie :)
J
Niedziela cross z Henrykiem, tempo było mocne, odczułam efekt treningu dzisiaj, tym bardziej że w sobote balowałam na weselu do rana. Trasa J. Skarżyńskiego , jedna pętla 2km, zrobiłam 3 , na nic więcej tego dnia nie było mnie stać. Trasa ciekawa, bardzo urozmaicona, dużo podbiegów a to mi się przyda. Jak skonczylismy to spotkalismy Jurka S. , kolega Henryka, czułam sie zaszczycona:).Plan na dzis , bieg wieczorny niestety, 8km , spokojnie. Jutro Głebokie 6:00, ktoś chętny?
OdpowiedzUsuńHenryk S to rozumiem senator H.Stokłosa? MPG
OdpowiedzUsuńHehe az takich znajmosci to ja nie mam:) Nie wiem jak Henryk ma na nazwisko.
OdpowiedzUsuńStawiam na Iglesias ... :)
OdpowiedzUsuńJ
Iglesias całkowicie odpada :) No dobrze zaproszę Henryka w krzaki ale nie obiecuje ze przyjdzie. On chyba jednak nie nalezy do twardzieli. Czy ktos bedzie jutro na Głebokim?
OdpowiedzUsuńMy (ja, mpg - jak nie zawiedzie, o innych nie wiem) tradycyjnie startujemy o 6.30 z podburzańskiej.
OdpowiedzUsuńnie zawiedzie. MPG
OdpowiedzUsuńPs. ubierz się w piankę antykleszcz. Rozwarcia jutro nie trenujemy tylko męskie polowanie na grubego zwierza.